
Fot. Shutterstock
Konferencja, sympozjum
Sprawozdanie z międzynarodowego sympozjum Danone Baby Nutrition, poświęconego nowościom w chorobach przewodu pokarmowego i żywieniu dzieci.
Skuteczne opanowanie ciężkich zaparć wymaga odblokowania odbytnicy z zalegających mas kałowych. W większości ośrodków wstępne usunięcie zalegających mas kałowych uzyskuje się poprzez wlewy doodbytnicze. Wadą wlewek jest zła tolerancja zabiegu przez większość małych dzieci. Zdaniem wykładowców odpowiedni dobór nowoczesnych doustnych leków przeczyszczających i dieta powinny zapewnić podobny efekt kliniczny, co udowodniono w wielu badaniach naukowych. Teza ta wzbudziła wiele kontrowersji a większość dyskutujących lekarzy praktyków wypowiadała się za rozpoczynaniem leczenia od czyszczących wlewów doodbytniczych.
Niezwykle interesujące doniesienie przedstawił prof. Berthold Koletzko z Monachium, który zaprezentował wyniki badań nad niedoborami różnych składników pokarmowych, przeprowadzone wśród dzieci niemieckich w wieku do lat 10. Okazuje się, że nawet w bogatym kraju europejskim dzieci mają niedobory żywieniowe w zakresie niezbędnych składników pokarmowych. Najbardziej zauważalne niedobry dietetyczne u dzieci niemieckich to zbyt niskie spożycie witaminy D i kwasu foliowego. U dużego odsetka dzieci wykazano także zbyt niskie spożycie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (zbyt niskie spożycie ryb!), błonnika, wapnia oraz witamin A i E.
Analiza jadłospisów badanych dzieci wykazała ponadto znacząco przekroczone spożycie słodzonych napojów i innych pokarmów zawierających cukry proste oraz nadmierne spożycie tłuszczów nasyconych. Większość niemieckich dzieci znacznie przekracza rekomendowane dobowe spożycie białka oraz soli. Prof. Koletzko podsumowując wyniki swoich badan stwierdził, że nieprawidłowe żywienie, polegające zarówno na niedoborze, jak i na nadmiernym spożyciu poszczególnych składników pokarmowych, jest bardzo poważnym problemem zdrowotnym dzieci poniżej 10 roku życia.
W odniesieniu do żywienia dzieci i tzw. chorób dietozależnych narasta świadomość kluczowej roli flory bakteryjnej jelit. Wynika z tego wzrastające znaczenie probiotyków i prebiotyków w profilaktyce i leczeniu różnych chorób u dzieci i dorosłych. O ile probiotyki są znane od lat i mają udokumentowane korzyści dla zdrowia człowieka, o czym w obszernym wykładzie mówiła prof. Hania Szajewska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, o tyle prebiotyki są stosunkowo nową koncepcją w żywieniu dzieci.
Wiedzę o prebiotykach, czyli złożonych węglowodanach, będących składnikami pokarmu, wspierającymi rozwój korzystnych dla zdrowia szczepów bakterii jelitowych, przedstawił prof. Christian Braegger z Zurichu. Coraz więcej badań naukowych potwierdza, że oligosacharydy (zwłaszcza najlepiej zbadane fruktooligosacharydy FOS i galaktooligosacharydy GOS) mają udokumentowane pozytywne działanie na zdrowie dziecka. Poprzez stymulację namnażania określonych szczepów flory jelitowej prebiotyki mają silny wpływ na rozwój układu immunologicznego. Niemowlęta karmione mieszankami mlecznymi suplementowanymi w GOS/FOS mają znamiennie mniejsze ryzyko infekcji przewodu pokarmowego, dróg oddechowych i reakcji alergicznych.
Z innych ciekawych dla praktyki klinicznej tematów należy wspomnieć o wykładzie na temat refluksu żołądkowo-przełykowego u niemowląt i małych dzieci. Poddano w nim krytyce propagowaną w ostatnich latach koncepcję leczenia choroby refluksowej przełyku u niemowląt lekami hamującymi wydzielanie żołądkowe (omeprazol, lansoprazol). Coraz więcej badań sugeruje, że w przeciwieństwie do leczenia dorosłych, stosowanie omeprazolu jest stosunkowo mało skuteczne u najmłodszych dzieci. Wynika to prawdopodobnie z nieco odmiennej patogenezy choroby (mniejsze znaczenie kwasu i rzadsze występowanie zapaleń przełyku u mniejszych dzieci). Wielu uczestników sympozjum w dyskusji sugerowało zasadność powrotu do stosowania cizapridu, lub innych podobnych leków prokinetycznych.
Pomimo niezwykle napiętego programu sympozjum, które przewidywało sesje wykładowe z częścią interaktywną i dyskusjami od rana do późnego popołudnia, frekwencja na sali wykładowej była bardzo duża aż do samego końca, co jest najlepszą oceną jakości szkolenia.
Autor/autorzy opracowania:
- Jarosław Kwiecień